26-go lutego został rozegrany Otwarty Turniej Darta o Puchar Miasta Częstochowy. Zawody przyciągnęły 110 zawodników i 16 zawodniczek z całego kraju. Przybyli przedstawiciele w zasadzie wszystkich ważniejszych ośrodków darta w Polsce, między innymi z: Warszawy, Krakowa, Lublina, Oleśnicy i oczywiście z Łodzi. Szczecin się nie stawił, bo grał coś u siebie.
     Nasze miasto reprezentowało 15 zawodników, w większości członków drużyny Epidiaskop Dart Team. Najlepszym z łodzian okazał się Piotr Dąbkiewicz, który wywalczył, doskonałe, 4 miejsce. Niewiele gorzej poszło Jarosławowi Staniszewskiemu - zajął miejsce 7/8. Turniej wygrał faworyt, zwycięzca ostatniej edycji zawodów z cyklu Polish Dart Cup w Krakowie - Adam Skalski z Warszawy.
     To tyle jeśli chodzi o fakty. Warto jednak wspomnieć o dwugodzinnej obsuwie w rozpoczęciu turnieju spowodowanej tym, że firma która dostarczyła maszyny chciała żeby oprócz wpisowego były także wrzuty. Jednym z argumentów było to, że ponoć dart w Słowacji upada, ponieważ nie było tam na turniejach wrzutów. No , qrna szczyt! Gość musiał chyba długo myśleć, żeby sobie taki argument wypracować...Na szczęście brać dartowa się postawiła i po długich negocjacjach, lekkich pyskówkach i groźbach turniej się rozpoczął. Maszyny w ogóle były dosyć kijowe, nie da się ukryć. Zdarzało się im pokazywać wyniki wzięte prosto z niezbyt czystego sufitu. Zawody trwały mniej więcej do 21-ej, a my cieszymy się, ze dwóch naszych weszło do pierwszej dziesiątki.